HISTORIA MARKI
CzeĆÄ, nazywam siÄ RafaĆ Pikul.
Jestem twĂłrcÄ Deerhorn i bardzo cieszÄ siÄ, ĆŒe trafiĆeĆ/aĆ w to miejsce. ChcÄ Ci opowiedzieÄ jak to wszystko siÄ zaczÄĆo.
Na poczÄ tek ciekawostka â czy wiesz, ĆŒe drewno moĆŒe przetrwaÄ nawet 2000 lat w pomieszczeniu o staĆej temperaturze i wilgotnoĆci? Czy to nie fascynujÄ ce jak wytrzymaĆym jest materiaĆem?
Drewniane meble mogÄ byÄ z powodzeniem przekazywane z pokolenia na pokolenie.
SĆuĆŒyÄ kolejnym czĆonkom rodziny. ĆÄ czyÄ ich z przodkami, gdy przesuwajÄ dĆoniÄ po tym samym kawaĆku drewna, odkrywajÄ c wgniecenia i rysy, ktĂłre przez lata kolejne osoby zostawiaĆy na blacie biurka.
Gdy siÄ przy nim uczyĆy, na kartach notatnikĂłw szkicowaĆy swoje bĆyskotliwe pomysĆy, w dziennikach spisywaĆy inspiracje, plany, marzenia na przyszĆoĆÄ, a moĆŒe i strategie biznesowe, ktĂłre miaĆy ich do tej przyszĆoĆci przybliĆŒyÄâŠ
To zupeĆnie jak odkrywanie w sobie talentĂłw i pasji, ktĂłre, przez caĆy czas byĆy zarysowane w genach i przekazywane w rodzinie z pokolenia na pokolenie.
Historia Deerhorn to wĆaĆnie historia takiego odkrywania.
Nie rozpoczyna siÄ od âdawno, dawno temuâŠâ
Ma swĂłj oficjalny poczÄ tek w 2019 roku, kiedy to powstaĆ pierwszy projekt.
Biurko, ktĂłre stworzyĆem na wĆasny uĆŒytek, do mojego wymarzonego biura. Biuro, ktĂłre usilnie chciaĆem sam urzÄ dziÄ, jednak w setkach sklepĂłw nie byĆem w stanie znaleĆșÄ choÄby jednego mebla, na ktĂłrego widok moje serce zabiĆoby mocniej.
Sfrustrowany i zrezygnowany chwyciĆem siÄ szalonego pomysĆu. Dlaczego nie stworzyÄ biurka od zera? MiaĆem wizjÄ, dokĆadnie wiedziaĆem jak mĂłj mebel ma wyglÄ daÄ.
Niczym nie ryzykowaĆem â jak siÄ nie uda, to przecieĆŒ mogÄ wrĂłciÄ do sklepowych poszukiwaĆ. ZaprojektowaĆem stelaĆŒ, zamĂłwiĆem drewniany blat. Krok po kroku ĆÄ czyĆem elementy, z zachwytem obserwujÄ c, jak powstaje coĆ tylko mojego.
Z czuĆoĆciÄ olejowaĆem drewno centymetr po centymetrze, odkrywajÄ c w tym jakÄ Ć terapeutycznÄ moc. I wiecie co? UdaĆo siÄ!
Po biurku, ktĂłre zachwyciĆo nie tylko mnie, ale teĆŒ caĆÄ rzeszÄ osĂłb po opublikowaniu zdjÄÄ w sieci, przyszedĆ czas na kolejne wyzwania â komody, szafy, regaĆy.
SprzedaĆŒ szĆa Ćwietnie, produkcja nabieraĆa rozpÄdu, co rusz zmieniaĆem pracowniÄ na nowÄ , wiÄkszÄ . Nie mogĆem uwierzyÄ, ĆŒe projekt jednego biurka mĂłgĆ przerodziÄ siÄ w mojÄ pracÄ marzeĆ.
WciÄ ĆŒ zastanawiaĆem siÄ skÄ d u mnie taki impuls do tworzenia mebli z drewna⊠OkazaĆo siÄ, ĆŒe po odpowiedĆș muszÄ cofnÄ Ä siÄ do lat 50. ubiegĆego wieku.
Wtedy swoje pierwsze kroki w stolarce stawiaĆ mĂłj dziadek Franciszek. Gdy wszystkiego brakowaĆo, on krok po kroku budowaĆ swĂłj warsztat, uczyĆ siÄ i wytwarzaĆ coraz to bardziej skomplikowane przedmioty z drewna â cebrzyki, beczki, stoĆki, stoliki, akcesoria kuchenne i narzÄdzia ogrodowe.
I choÄ dziadek nie zdÄ ĆŒyĆ mnie nauczyÄ fachu, myĆlÄ, ĆŒe przekazaĆ mi to, co najwaĆŒniejsze â miĆoĆÄ do drewna, do pracy z nim, radoĆÄ z wĆasnorÄcznie wykonanych przedmiotĂłw i pasjÄ.
MusiaĆem to tylko odkryÄ.
Chyba jednak wszystko zaczÄĆo siÄ âdawno, dawno temuâŠâ
RafaĆ