|

Meble do sali obrad w Urzędzie Miasta w Warszawie

stol plenarny do urzedu

Jedną z naszych niedawnych realizacji było wyposażenie sali obrad w jednym z warszawskich urzędów. Stanął tam okazały stół konferencyjny, stół prezydialny oraz stoliki pomocnicze – wszystko utrzymane w charakterystycznym stylu Deerhorn, czyli dębowe blaty połączone z czarnymi wykończeniami. Efekt? Przestrzeń elegancka, nowoczesna i funkcjonalna.

Stół konferencyjny – serce spotkań

Długi stół konferencyjny z naturalnymi blatami dębowymi to połączenie trwałości i nowoczesnego designu. Jego stabilna konstrukcja i solidne wykonanie sprawiają, że świetnie sprawdza się w instytucjach publicznych, gdzie liczy się zarówno prestiż, jak i niezawodność. To mebel, który nadaje spotkaniom odpowiednią rangę.

Stół prezydialny na bazie naszych biurek

Sale obrad często wymagają stołu prezydialnego dla komisji czy przewodniczącego. W tej realizacji stworzyliśmy go na bazie naszych biurek, zachowując jednolity styl i spójne wzornictwo. Podobnie jak w przypadku stołu konferencyjnego, także tutaj wykorzystaliśmy blaty z drewna dębowego, co zapewnia elegancję i trwałość. Wszystko razem tworzy harmonijną całość.

Stoliki pomocnicze – praktyczne uzupełnienie

Uzupełnieniem realizacji były stoliki pomocnicze, które znakomicie sprawdzają się jako dodatkowe blaty przy krzesłach. To praktyczne rozwiązanie do sal obrad i wykładowych – idealne do odłożenia dokumentów, laptopa czy notatek. Dzięki spójnemu wykończeniu świetnie komponują się z pozostałymi meblami.

Dziękujemy za zaufanie

Cieszymy się, że mogliśmy wyposażyć kolejną przestrzeń publiczną w Warszawie w nasze meble. To dla nas ogromna satysfakcja, że nasze stoły i biurka Deerhorn stają się częścią tak ważnych miejsc. Serdecznie dziękujemy za zaufanie!

Paulina Rawska Deerhorn

Mam na imię Paulina. Pisanie to dla mnie jak projektowanie wnętrz słowami — składam zdania tak, jak stolarz składa meble: z pasją, precyzją i wyczuciem stylu. Uwielbiam dobry design i jeszcze lepsze teksty. W firmie łączę jedno z drugim — i wychodzi z tego całkiem ładna historia.

paulina rawska deerhorn

Podobne wpisy